Discussion:
wine czy wineX (Cedega)
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
bialy
2004-08-07 13:44:29 UTC
Permalink
witam.
jak w temacie
1. ktory wybrac ? i to nie tylko pod katem gier. czy cedega jest tylko do
gier ?
2. czy mozna korzystac z zainstalowanego winXP /pod wine nie mozna, a
cedega ?/
3. ktory jest latwiejszy w konfiguracji - mam jakas nakladke gui na cedege
ale najpierw musze zdecydowac ktory "emulator" wybrac

jakies sugestie ?

mandrake10 kernel2-6-7, mam go od 2tyg a juz mi brakuje windy - nie wiem
dlaczego.
Arkadiusz Opszynski
2004-08-07 14:37:22 UTC
Permalink
Post by bialy
witam.
jak w temacie
1. ktory wybrac ? i to nie tylko pod katem gier. czy cedega jest tylko do
gier ?
2. czy mozna korzystac z zainstalowanego winXP /pod wine nie mozna, a
cedega ?/
3. ktory jest latwiejszy w konfiguracji - mam jakas nakladke gui na cedege
ale najpierw musze zdecydowac ktory "emulator" wybrac
jakies sugestie ?
mandrake10 kernel2-6-7, mam go od 2tyg a juz mi brakuje windy - nie wiem
dlaczego.
osobiscie proponuje VMware - korzystalem z wine i z wineXa ale sie
troche krzacza - nie pokazyja wszystkich okienek
VMware to wirtualny komp - mozesz zainstalowac na nim jakikolwiek system
- z tymze pokazywany jest w okienku :d
powodzenia
Jarek Zgoda
2004-08-07 14:44:20 UTC
Permalink
Post by Arkadiusz Opszynski
Post by bialy
jakies sugestie ?
mandrake10 kernel2-6-7, mam go od 2tyg a juz mi brakuje windy - nie wiem
dlaczego.
osobiscie proponuje VMware - korzystalem z wine i z wineXa ale sie
troche krzacza - nie pokazyja wszystkich okienek
VMware to wirtualny komp - mozesz zainstalowac na nim jakikolwiek system
- z tymze pokazywany jest w okienku :d
VMWare jest dla tych, których na to stać ($189 - $199).
--
Jarek Zgoda
http://jpa.berlios.de/
Arkadiusz Opszynski
2004-08-07 14:45:06 UTC
Permalink
Post by Jarek Zgoda
VMWare jest dla tych, których na to stać ($189 - $199).
Niekoniecznie - zawsze moze posmigac na Trialach - wystarczy ze bedzie
mial kilka kont E-mail i bedzie zmienial klucze
ja tak robilem zamin kupilem pelna wersje :D
pozdro 600 :D:D:D
bialy
2004-08-07 15:12:26 UTC
Permalink
Post by Arkadiusz Opszynski
Post by Jarek Zgoda
VMWare jest dla tych, których na to stać ($189 - $199).
Niekoniecznie - zawsze moze posmigac na Trialach - wystarczy ze bedzie
mial kilka kont E-mail i bedzie zmienial klucze
ja tak robilem zamin kupilem pelna wersje :D
pozdro 600 :D:D:D
a jak jest z wydajnoscia winxp na vmware ? jest tak samo? no i czy sa cracki
do vmware na linuxa. czy wogole sa cracki do jakiegokolwiek oprogramowan ia
na linuxie ?
tomjas
2004-08-07 15:28:22 UTC
Permalink
Post by bialy
Post by Arkadiusz Opszynski
Post by Jarek Zgoda
VMWare jest dla tych, których na to stać ($189 - $199).
Niekoniecznie - zawsze moze posmigac na Trialach - wystarczy ze bedzie
mial kilka kont E-mail i bedzie zmienial klucze
ja tak robilem zamin kupilem pelna wersje :D
pozdro 600 :D:D:D
a jak jest z wydajnoscia winxp na vmware ? jest tak samo? no i czy sa cracki
do vmware na linuxa. czy wogole sa cracki do jakiegokolwiek oprogramowan ia
na linuxie ?
Cracki są - jak do wszystkiego. Z wydajnością może być różnie - wkońcu
to dwa systemy korzystają jednocześnie z zasobów kompa. U mnie jednak
całkiem dobrze chodził, co prawda WinME.
--
tomjas
------------------------------------------------------
[ ***@WYTNIJTOpoczta.onet.pl ] [ GG# 4513130 ]
[ Registered Linux User# 309932 ] [ICQ# nie uzywam ]
------------------------------------------------------
Maciek
2004-08-07 15:49:12 UTC
Permalink
Post by bialy
czy wogole sa cracki do jakiegokolwiek
oprogramowan ia na linuxie ?
Hm.. mam cracki do openoffice, gimpa i mplayera, jesli cię interesuje ;)
--
Maciek
"Polska Grupa Freesco"
bialy
2004-08-07 16:08:09 UTC
Permalink
Post by Maciek
Post by bialy
czy wogole sa cracki do jakiegokolwiek
oprogramowan ia na linuxie ?
Hm.. mam cracki do openoffice, gimpa i mplayera, jesli cię interesuje ;)
nie wiem czy sa potrzebne. mam mandrake10official i instalowalem te programy
z plyt mandrake. to chyba sa pelne wersje.
Pucek
2004-08-07 16:49:00 UTC
Permalink
Post by bialy
Post by Maciek
Post by bialy
czy wogole sa cracki do jakiegokolwiek
oprogramowan ia na linuxie ?
Hm.. mam cracki do openoffice, gimpa i mplayera, jesli cię interesuje ;)
nie wiem czy sa potrzebne. mam mandrake10official i instalowalem te programy
z plyt mandrake. to chyba sa pelne wersje.
To ty nie wiesz, że w dystrybucjach dają tylko demka?! Połowy opcji nie ma!

PS: ;)
--
[ Karol 'Pucek' Pucyński ]
[ pucek7 (małpa) o2 (kropka) pl ]
[ GG# 2975245 JID: pucek(*)chrome.pl ]
[ Slackware current, Linux 2.6.7 ]
bialy
2004-08-07 17:38:38 UTC
Permalink
Post by Pucek
Post by bialy
Post by Maciek
Post by bialy
czy wogole sa cracki do jakiegokolwiek
oprogramowan ia na linuxie ?
Hm.. mam cracki do openoffice, gimpa i mplayera, jesli cię interesuje ;)
nie wiem czy sa potrzebne. mam mandrake10official i instalowalem te
programy z plyt mandrake. to chyba sa pelne wersje.
To ty nie wiesz, że w dystrybucjach dają tylko demka?! Połowy opcji nie ma!
PS: ;)
nie wiem, ale mysle ze walisz w chuja i niech tak zostanie
Jacek Jureczko
2004-08-07 18:18:31 UTC
Permalink
Post by bialy
Post by Pucek
Post by bialy
Post by Maciek
Post by bialy
czy wogole sa cracki do jakiegokolwiek
oprogramowan ia na linuxie ?
Hm.. mam cracki do openoffice, gimpa i mplayera, jesli cię interesuje ;)
nie wiem czy sa potrzebne. mam mandrake10official i instalowalem te
programy z plyt mandrake. to chyba sa pelne wersje.
To ty nie wiesz, że w dystrybucjach dają tylko demka?! Połowy opcji nie ma!
PS: ;)
nie wiem, ale mysle ze walisz w chuja i niech tak zostanie
Skąd taka agresja?
rzeczywiście bywa tak, że niektóre programy takie jak CrossOfice sa
płatne, a do Mandrake 10 dołaczone jest tylko 30 dniowe demo. Inna
sprawą jest to, że nie po to korzystamy z legalnego Linuksa by zdobywac
jakieś craki i stawać sie linuksowymi złodziejami. Tak więc nie sądze
bys na tej grupie pozyskał jakieś craki.
--
pozdrawiam
Jacek Jureczko
gg: 3319618
jabber: ***@chrome.pl
jabber: ***@jabber.wp.pl
Jarek Zgoda
2004-08-07 18:38:18 UTC
Permalink
Post by Jacek Jureczko
Post by bialy
Post by Pucek
To ty nie wiesz, że w dystrybucjach dają tylko demka?! Połowy opcji nie ma!
PS: ;)
nie wiem, ale mysle ze walisz w chuja i niech tak zostanie
Skąd taka agresja?
rzeczywiście bywa tak, że niektóre programy takie jak CrossOfice sa
płatne, a do Mandrake 10 dołaczone jest tylko 30 dniowe demo. Inna
sprawą jest to, że nie po to korzystamy z legalnego Linuksa by zdobywac
jakieś craki i stawać sie linuksowymi złodziejami. Tak więc nie sądze
bys na tej grupie pozyskał jakieś craki.
Na usilną prośbę jednego gościa ("to niemożliwe, żeby program był za
darmo!") zmontowałem wersję trialową mojego JPA (z uwagi na
licencjonowanie biblioteki Qt program jest "wyłącznie linuksowy") i od
razu napisałem do niej cracka -- w końcu program jest w Pythonie, a nie
każdy musi znać ten język.

Jak będzie chciał, to mogę mu udostępnić cracka torrentem na
Suprnovej... ;)
--
Jarek Zgoda
http://jpa.berlios.de/
Pucek
2004-08-07 21:35:48 UTC
Permalink
Post by Jacek Jureczko
Inna
sprawą jest to, że nie po to korzystamy z legalnego Linuksa by zdobywac
jakieś craki i stawać sie linuksowymi złodziejami. Tak więc nie sądze
bys na tej grupie pozyskał jakieś craki.
I właśnie o to mi chodziło... :)

Korzystać z Linuksa tylko po to żeby mieć legalny system, w wypadku, gdy
i tak ma się zamiar crackować programy jest dla mnie trochę dziwne...

Wracając do tematu wątku:
Jeżeli chcesz używać windowsowych gier w Linuksie (w dodatku crackując
je i/lub inne programy) nie ma to sensu. Wydajność emulowanego
komputera w vmware nie będzie zachwycająca, a Windowsa i tak będziesz
musiał mieć tam zainstalowanego.
Jeżeli koniecznie chcesz grać w gry windowsowe to spróbuj winex z cvs
(lepiej obsługuje gry od "gołego" wine, ma m.in. obługę DirectX).

Reasumując:
W przypadku twórcy wątku chyba jednak lepiej będzie wrócić do Okien.
Szczerze. Pchanie się w Linuska na siłę w wypadku gdzie i tak chcesz
używać crackowanego/nielegalnego oprogramowania jest IMHO bez sensu...
--
Karol 'Pucek' Pucyński :: pucek7 (małpa) o2 (kropka) pl
GG# 2975245 :: JID: pucek(*)chrome.pl :: www.pucek7.neostrada.pl
Slackware current, Linux 2.6.7
bialy
2004-08-08 13:38:33 UTC
Permalink
Post by Pucek
Post by Jacek Jureczko
Inna
sprawą jest to, że nie po to korzystamy z legalnego Linuksa by zdobywac
jakieś craki i stawać sie linuksowymi złodziejami. Tak więc nie sądze
bys na tej grupie pozyskał jakieś craki.
I właśnie o to mi chodziło... :)
Korzystać z Linuksa tylko po to żeby mieć legalny system, w wypadku, gdy
i tak ma się zamiar crackować programy jest dla mnie trochę dziwne...
Jeżeli chcesz używać windowsowych gier w Linuksie (w dodatku crackując
je i/lub inne programy) nie ma to sensu. Wydajność emulowanego
komputera w vmware nie będzie zachwycająca, a Windowsa i tak będziesz
musiał mieć tam zainstalowanego.
Jeżeli koniecznie chcesz grać w gry windowsowe to spróbuj winex z cvs
(lepiej obsługuje gry od "gołego" wine, ma m.in. obługę DirectX).
W przypadku twórcy wątku chyba jednak lepiej będzie wrócić do Okien.
Szczerze. Pchanie się w Linuska na siłę w wypadku gdzie i tak chcesz
używać crackowanego/nielegalnego oprogramowania jest IMHO bez sensu...
nigdy nie zamierzam placic za programy pod windowsa, chyba ze bedzie mnie na
to stac i naprawde nie bedzie innego rozwiazania /crack,crack,crack/. co do
crackow pod linuxem to chcialem wiedziec czy istnieje temat crackowania.
zanim wniknalem w temat bylem przekonany ze wszystko jest darmowe. poki co.
oby nie znalazl sie drugi bill ktory poczuje kase i bedzie chcial to
zmienic. i nie piszcie ze na pewno nie bo cos tam. 640kB tez mialo na pewno
wystarczyc.
Pucek
2004-08-08 18:53:00 UTC
Permalink
Post by bialy
nigdy nie zamierzam placic za programy pod windowsa, chyba ze bedzie mnie na
to stac i naprawde nie bedzie innego rozwiazania /crack,crack,crack/.
Mi nie podoba się polityka MS (programy drogie, dziurawe,
głupie licencje, itd...) dlatego o ile do łamania ich programów
podchodzę obojętnie, o tyle łamanie programów pod systemami Open Source
trochę mnie denerwuje. Ot, taki fanatyzm... ;)
Post by bialy
co do
crackow pod linuxem to chcialem wiedziec czy istnieje temat crackowania.
zanim wniknalem w temat bylem przekonany ze wszystko jest darmowe. poki co.
Temat crackowanie istnieje chyba zawsze w wypadku drogich komercyjnych
programów...
Post by bialy
oby nie znalazl sie drugi bill ktory poczuje kase i bedzie chcial to
zmienic. i nie piszcie ze na pewno nie bo cos tam. 640kB tez mialo na pewno
wystarczyc.
Nie wydaje mi się aby znalazła się osoba zdolna zmonopolizować Open
Source...
--
Karol 'Pucek' Pucyński :: pucek7 (małpa) o2 (kropka) pl
GG# 2975245 :: JID: pucek(*)chrome.pl :: www.pucek7.neostrada.pl
Slackware current, Linux 2.6.7
Jarek Zgoda
2004-08-08 19:13:37 UTC
Permalink
Post by Pucek
Post by bialy
oby nie znalazl sie drugi bill ktory poczuje kase i bedzie chcial to
zmienic. i nie piszcie ze na pewno nie bo cos tam. 640kB tez mialo na pewno
wystarczyc.
Nie wydaje mi się aby znalazła się osoba zdolna zmonopolizować Open
Source...
Nie znasz jeszcze mocy IBM... W latach 70-tych "rządzili i dzielili" w
świecie komputerów dzięki s/360. Potem przyszedł DEC z VMS-em i IBM
musiał trochę ustąpić, jednak dopiero tanie PC z systemem Microsoftu
zepchnęły IBM na margines. W latach 90-tych wieszczono rychły koniec
IBM, zwłaszcza, gdy w 1998 roku po raz pierwszy Windows NT wyprzedziło
AS/400 i s/390 w ilości napędzanych centrów obliczeniowych w sektorze
finansowym. Minęło 5 lat, a IBM ma coraz lepszą pozycję na rynku. Ja bym
stawiał właśnie na krawaciarzy z Armonk -- chłopaki z Provo to jednak
nie ta liga...

Ale ja jestem uprzedzony wobec IBM... ;)
--
Jarek Zgoda
http://jpa.berlios.de/
Pucek
2004-08-08 22:53:59 UTC
Permalink
Post by Jarek Zgoda
Post by Pucek
Nie wydaje mi się aby znalazła się osoba zdolna zmonopolizować Open
Source...
Nie znasz jeszcze mocy IBM... W latach 70-tych "rządzili i dzielili" w
[ciach]

A ja mimo wszystko uważam, że ruchu Open Source nie da się
zmonopolizować. Nawet Big Blue nie ma takiej mocy.
Przynajmniej mam taką nadzieję... :)
Post by Jarek Zgoda
Ale ja jestem uprzedzony wobec IBM... ;)
Też ich nie lubię... ;)
--
Karol 'Pucek' Pucyński :: pucek7 (małpa) o2 (kropka) pl
GG# 2975245 :: JID: pucek(*)chrome.pl :: www.pucek7.neostrada.pl
Slackware current, Linux 2.6.7
Hubert Czobodziński
2004-08-08 23:08:44 UTC
Permalink
Post by Pucek
Mi nie podoba się polityka MS (programy drogie, dziurawe,
głupie licencje, itd...) dlatego o ile do łamania ich programów
podchodzę obojętnie, o tyle łamanie programów pod systemami Open Source
i takie myślenie jest właśnie do dupy. jest cały szereg mechanizmów
sprawiających, że kiedy ktoś okrada MS, robi krzywdę również Tobie

h.
--
Całuski, Ola J.
Pucek
2004-08-08 23:33:04 UTC
Permalink
Post by Hubert Czobodziński
Post by Pucek
Mi nie podoba się polityka MS (programy drogie, dziurawe,
głupie licencje, itd...) dlatego o ile do łamania ich programów
podchodzę obojętnie, o tyle łamanie programów pod systemami Open Source
i takie myślenie jest właśnie do dupy. jest cały szereg mechanizmów
sprawiających, że kiedy ktoś okrada MS, robi krzywdę również Tobie
Jakich mechanizmów?
Chodzi Ci o to, że używając pirackich programów MS napędza się monopol?
Może i tak, ale mimo wszystko nie denerwuje mnie to tak jak okradanie
firm z sektora "okołolinuksowego".
Nie mówię też, że powinno się okradać MS, ale po prostu jestem do niego
nastawiony niechętnie. A pirackie kopie jego programów są dla nie
obojętne...
--
Karol 'Pucek' Pucyński :: pucek7 (małpa) o2 (kropka) pl
GG# 2975245 :: JID: pucek(*)chrome.pl :: www.pucek7.neostrada.pl
Slackware current, Linux 2.6.7
Andrzej Kaczmarczyk
2004-08-13 12:08:26 UTC
Permalink
Post by bialy
nigdy nie zamierzam placic za programy pod windowsa, chyba ze bedzie mnie na
to stac i naprawde nie bedzie innego rozwiazania /crack,crack,crack/.
Nazwijmy rzecz po imieniu: jesteś złodziejem, i to najgorszego sortu.

Rozumiem, powiedzmy, ludzi, którzy nie mają pieniędzy, soft jest im
niezbędny, żeby nauczyć się czegoś np. niezbędnego do podjęcia pracy.
Rozumiem tych, którzy krakują nie wiedząc, co robią (a są tacy,
szczególnie jak trafi im się taki sprzedawca, jak w upublicznionym
niedawno nagraniu) albo mówią "chcę to" i nie wiedzą, że dostają pirata.

Sam też mam kilka piratów (pod windows, pod linuksem nic, bo wybór jest
wystarczający wśród darmowego softu - a niedarmowych po prostu nie
używam) - choć jeśli się nie mylę to został mi już tylko total
commander, bo nawet gry mam niemal wyłącznie opensource'owe lub
freeware, te pozostałe mam legalne, podobnie jak system.
Wiem, że źle robię trzymając tego commandera - a jest on niedościgniony,
naprawdę próbowałem mnóstwo zastępników, płatne i darmowe testowałem,
nic mu do pięt nie dorasta - i zamierzam zapłacić za niego natychmiast
kiedy będzie mnie na to stać.

Rozumiem źródła piractwa, ale dorabianie do tego ideologii to najgłupsza
rzecz na świecie. Zastanów się nad swoim postępowaniem.
--
Pozdrawiam

Andrzej Kaczmarczyk
PeDe
2004-08-13 12:16:41 UTC
Permalink
Andrzej Kaczmarczyk wrote:
[..]
Post by Andrzej Kaczmarczyk
Wiem, że źle robię trzymając tego commandera - a jest on niedościgniony,
naprawdę próbowałem mnóstwo zastępników, płatne i darmowe testowałem,
nic mu do pięt nie dorasta - i zamierzam zapłacić za niego natychmiast
kiedy będzie mnie na to stać.
Przeciez (AFAIK) TC to shareware (bez limitu). U mnie w pracy jest to na
kilku
komputerach zainstalowane (zassane legalnie z netu) i przy uruchomieniu
pokazuje sie tylko takie okienko z monitem (trzeba bodajze wcisnac 1,2
lub 3)
i to jest jedyne ograniczenie jakie ma ta wersja w stosunku do platnej.

Widzialem jeszcze cos podobnego ..., Salamander chyba - tez ladne i
ma podobne funkcje. Ograniczenia j.w.
--
10-4
Pe<>De
Life is an open road to me.
Daniel Michalak
2004-08-13 12:47:36 UTC
Permalink
Post by PeDe
[..]
Post by Andrzej Kaczmarczyk
Wiem, że źle robię trzymając tego commandera - a jest on
niedościgniony, naprawdę próbowałem mnóstwo zastępników, płatne i
darmowe testowałem, nic mu do pięt nie dorasta - i zamierzam zapłacić
za niego natychmiast kiedy będzie mnie na to stać.
Przeciez (AFAIK) TC to shareware (bez limitu). U mnie w pracy jest to na
kilku
komputerach zainstalowane (zassane legalnie z netu) i przy uruchomieniu
pokazuje sie tylko takie okienko z monitem (trzeba bodajze wcisnac 1,2
lub 3)
i to jest jedyne ograniczenie jakie ma ta wersja w stosunku do platnej.
Niestety nie jest tak, jak piszesz:
Total Commander is a Shareware program. This means that you can test it
for a period of 30 days. After testing the program, you must either
order the full version, or delete the program from your harddisk.
Post by PeDe
Widzialem jeszcze cos podobnego ..., Salamander chyba - tez ladne i
ma podobne funkcje. Ograniczenia j.w.
W tym przypadku też jest trochę inaczej:
You may install this Software to test and evaluate for 30 days.
Following this test period of 30 days or less, if you wish to continue
to use Software, you must register. You will obtain one of the following
two types of licenses: (1) Commercial Use License, or (2) Educational
Use License.
Szczegóły na http://www.altap.cz/salam_en/license20.html
--
Pozdrawiam,
Daniel Michalak
***@WYCIACHAJ_TOgazeta.pl
PeDe
2004-08-13 13:00:36 UTC
Permalink
Daniel Michalak wrote:
[..]
O ja leniwa, dzieki za info. Czyli co ?
Co 30 dni powinno sie to reinstalowac ? :)

Trzeba bedzie usunac. Jest jakas rozsadna alternatywa ?
--
10-4
Pe<>De
Life is an open road to me.
Konrad
2004-08-13 14:11:34 UTC
Permalink
Post by PeDe
Trzeba bedzie usunac. Jest jakas rozsadna alternatywa ?
Rozsadna to nie wiem. Poszukaj Turbo Navigator'a. Moze ci sie
spodoba...
--
Shadow
Andrzej Kaczmarczyk
2004-08-14 02:51:56 UTC
Permalink
Post by Konrad
Post by PeDe
Trzeba bedzie usunac. Jest jakas rozsadna alternatywa ?
Rozsadna to nie wiem. Poszukaj Turbo Navigator'a. Moze ci sie
spodoba...
No właśnie naprawdę rozsądnej nie ma (chyba).
Obejrzyj Frigate3 Lite - darmowa w domu, nawet może być po polsku i da
się przyzwoicie skonfigurować, ale oczywiście to też nie to.
--
Pozdrawiam

Andrzej Kaczmarczyk
Jozef Zbrodel
2004-08-09 06:49:09 UTC
Permalink
Post by bialy
a jak jest z wydajnoscia winxp na vmware ? jest tak samo?
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że na maszynie z 256M ramu można zapomnieć
o używaniu XP pod vmware (98 chodzi przyzwoicie), natomiast na maszynie z
512M ramu XP-ek pod vmware chodzi z grubsza tak, jak "natywny" XP-ek na
maszynie ze 128M ramu.


Pzdr. J. (stara lama)
Aurox 9
tomjas
2004-08-07 14:59:05 UTC
Permalink
Post by Arkadiusz Opszynski
Post by bialy
witam.
jak w temacie
1. ktory wybrac ? i to nie tylko pod katem gier. czy cedega jest tylko do
gier ?
2. czy mozna korzystac z zainstalowanego winXP /pod wine nie mozna, a
cedega ?/
3. ktory jest latwiejszy w konfiguracji - mam jakas nakladke gui na cedege
ale najpierw musze zdecydowac ktory "emulator" wybrac
jakies sugestie ?
mandrake10 kernel2-6-7, mam go od 2tyg a juz mi brakuje windy - nie wiem
dlaczego.
osobiscie proponuje VMware - korzystalem z wine i z wineXa ale sie
troche krzacza - nie pokazyja wszystkich okienek
VMware to wirtualny komp - mozesz zainstalowac na nim jakikolwiek system
- z tymze pokazywany jest w okienku :d
Czemu w okienku?? Można ustawić sobie na pełny ekran i jest wtedy nie do
odróżnienia, że to system "guest".
Pozdrawiam.
--
tomjas
------------------------------------------------------
[ ***@WYTNIJTOpoczta.onet.pl ] [ GG# 4513130 ]
[ Registered Linux User# 309932 ] [ICQ# nie uzywam ]
------------------------------------------------------
Hubert Czobodziński
2004-08-07 16:21:38 UTC
Permalink
Post by Arkadiusz Opszynski
osobiscie proponuje VMware - korzystalem z wine i z wineXa ale sie
troche krzacza - nie pokazyja wszystkich okienek
VMware to wirtualny komp - mozesz zainstalowac na nim jakikolwiek system
co jakiś czas pojawia się na grupie pytanie o wine(x). jestem w stanie
zrozumieć po co komuś taki wynalazek. odpowiadający na te pytania często
polecają vmware -- i tego już pojąć nie mogę...

nie lepiej zainstalować te windowsy obok linuksa i mieć w kieszeni blisko
200 papierów?

jestem sobie w stanie wyobrazić sensowne zastowowania vmware, ale są one
istotnie różne od odpalania pod nim windowsów, które się wywaliło przy
przesiadce na linuksa

h.
--
Całuski, Ola J.
DaRk
2004-08-07 18:04:32 UTC
Permalink
Post by Hubert Czobodziński
co jakiś czas pojawia się na grupie pytanie o wine(x). jestem w stanie
zrozumieć po co komuś taki wynalazek. odpowiadający na te pytania często
polecają vmware -- i tego już pojąć nie mogę...
Sensowne zastosowanie vmware: możliwość testowania reakcji na css przez
IE5.5 oraz IE6 i to jednocześnie (2 maszyny wirtualne z 2 windowsami ;D ).
--
pozdrawiam
Marek Handze dark<<at>>rise<dot>pl
Hubert Czobodziński
2004-08-07 21:39:30 UTC
Permalink
Post by DaRk
Post by Hubert Czobodziński
co jakiś czas pojawia się na grupie pytanie o wine(x). jestem w stanie
zrozumieć po co komuś taki wynalazek. odpowiadający na te pytania często
polecają vmware -- i tego już pojąć nie mogę...
Sensowne zastosowanie vmware: możliwość testowania reakcji na css przez
IE5.5 oraz IE6 i to jednocześnie (2 maszyny wirtualne z 2 windowsami ;D ).
no nieźle ktoś musi płacić za te css-y, skoro stać Cię na takie fanaberie
jak vmware + dwie wersje windows... choć z drugiej strony... muszę się
zagłębić w licencje ewaluacyjnych (120 dniowych) wersji)... świta mi w
głowie pewien pomysł...

ale wracając do tematu: jak już napisałem wyobrażam sobie sytuację, w której
vmware może się do czegoś przydać. ale taka sytuacja jest dla mnie
absurdalna:

Q: przesiadłem się z Windows na Linuksa (bo były gówniane, za drogie -- co
kto woli). nie mogę się jednak obyć bez jakiegoś tam programu, a nie ma
wersji pod Linuksa. radzicie Wine czy WineX?

A: użyj vmware (będziesz swój program uruchamiał pod tymi samymi gównianymi
Windowsami, tylko nieco wolniejszymi i blisko dwa razy droższymi)

h.
DaRk
2004-08-07 22:51:03 UTC
Permalink
Post by Hubert Czobodziński
no nieźle ktoś musi płacić za te css-y,
nie narzekam.
Post by Hubert Czobodziński
skoro stać Cię na takie fanaberie
jak vmware
Trial.
Post by Hubert Czobodziński
+ dwie wersje windows... choć z drugiej strony... muszę się
Licencja akademicka.
Post by Hubert Czobodziński
ale wracając do tematu: jak już napisałem wyobrażam sobie sytuację, w której
vmware może się do czegoś przydać. ale taka sytuacja jest dla mnie
Q: przesiadłem się z Windows na Linuksa (bo były gówniane, za drogie -- co
kto woli). nie mogę się jednak obyć bez jakiegoś tam programu, a nie ma
wersji pod Linuksa. radzicie Wine czy WineX?
A: użyj vmware (będziesz swój program uruchamiał pod tymi samymi gównianymi
Windowsami, tylko nieco wolniejszymi i blisko dwa razy droższymi)
Tak swego czasu męczyłem spis CD w WhereIsIt, koszta jak wyżej ;)
--
pozdrawiam
Marek Handze dark<<at>>rise<dot>pl
Hubert Czobodziński
2004-08-08 07:10:16 UTC
Permalink
Post by DaRk
Post by Hubert Czobodziński
no nieźle ktoś musi płacić za te css-y,
nie narzekam.
Post by Hubert Czobodziński
skoro stać Cię na takie fanaberie
jak vmware
Trial.
Post by Hubert Czobodziński
+ dwie wersje windows... choć z drugiej strony... muszę się
Licencja akademicka.
w takim razie używasz nielegalnie zarówno triala vmware jak i windowsów z
licencją akademicką

h.
szpakuu
2004-08-08 09:16:49 UTC
Permalink
Post by Hubert Czobodziński
w takim razie używasz nielegalnie zarówno triala vmware jak i windowsów z
licencją akademicką
Nielegalnie według kogo ?
Według polskiego prawa ?
Czy nielegalnie według o..go microsoftu ?
Póki co to jeszcze nie jesteśmy kolejnym stanem USA i obowiązuje prawo
polskie, a to różni się nieco od oczekiwań bandy (oszołomów/złodziei)
wybierz sobie co ci pasuje.
--
***@lost.spammer
Hubert Czobodziński
2004-08-08 14:44:06 UTC
Permalink
Post by szpakuu
Post by Hubert Czobodziński
w takim razie używasz nielegalnie zarówno triala vmware jak i windowsów z
licencją akademicką
Nielegalnie według kogo ?
Według polskiego prawa ?
a co, w polskim prawie stoi napisane: weź sobie wersję demo programu
udostępnianą przez producenta na określonych warunkach i używaj jej jak Ci
się tylko podoba?

h.
--
życie to mistyfikacja, jedynie liczby są realne...
DaRk
2004-08-08 12:12:51 UTC
Permalink
Post by Hubert Czobodziński
Post by DaRk
Post by Hubert Czobodziński
no nieźle ktoś musi płacić za te css-y,
nie narzekam.
Post by Hubert Czobodziński
skoro stać Cię na takie fanaberie
jak vmware
Trial.
Post by Hubert Czobodziński
+ dwie wersje windows... choć z drugiej strony... muszę się
Licencja akademicka.
w takim razie używasz nielegalnie zarówno triala vmware jak i windowsów z
licencją akademicką
Dlaczego ?
--
pozdrawiam
Marek Handze dark<<at>>rise<dot>pl
Hubert Czobodziński
2004-08-08 13:53:08 UTC
Permalink
Post by DaRk
Post by Hubert Czobodziński
w takim razie używasz nielegalnie zarówno triala vmware jak i windowsów z
licencją akademicką
Dlaczego ?
to pochodzi ze strony vmware:

All evaluation Software is provided for evaluation, personal and internal
use only and may not be used for commercial, development or production
purposes.

a to z bumagi, którą musiałem podpisać aby dostać Windows z licencją
akademicką:

Otrzymane oprogramowanie może by wykorzystywane jedynie przez studentów w
celach dydaktycznych i badawczych (non-profit) - stosowanie oprogramowania
do innych celów, w szczególności do działalności komercyjnej oraz
udostpnianie innym osobom jest zabronione.

h.
DaRk
2004-08-08 14:04:43 UTC
Permalink
Post by Hubert Czobodziński
All evaluation Software is provided for evaluation, personal and internal
use only and may not be used for commercial, development or production
purposes.
a to z bumagi, którą musiałem podpisać aby dostać Windows z licencją
Otrzymane oprogramowanie może by wykorzystywane jedynie przez studentów w
celach dydaktycznych i badawczych (non-profit) - stosowanie oprogramowania
do innych celów, w szczególności do działalności komercyjnej oraz
udostpnianie innym osobom jest zabronione.
No coż, obejrzenie w IE strony firmy x czy y, podczas developowania w Visual
Studio na rzecz projektu uczelnianego, to jest sprawa mocno dyskusyjna (a już
na pewno nie do udowodnienia ;) , jeśli chodzi komercyjne zastosowanie.
Bynajmniej nie wytwarzam czegokolwiek z użyciem narzędzi na powyższych
licencjach.
--
pozdrawiam
Marek Handze dark<<at>>rise<dot>pl
Wald3k M.
2004-08-10 15:38:45 UTC
Permalink
Q: przesiad³em siê z Windows na Linuksa (bo by³y gówniane, za drogie -- co
kto woli). nie mogê siê jednak obyæ bez jakiego¶ tam programu, a nie ma
wersji pod Linuksa. radzicie Wine czy WineX?
A: u¿yj vmware (bêdziesz swój program uruchamia³ pod tymi samymi
gównianymi
Windowsami, tylko nieco wolniejszymi i blisko dwa razy dro¿szymi)
Zastanawiam sie nad sensem tworzenia tego typu emulatorow (wine).
Jak Sz. K. napisal w przykladzie "nie mogê siê jednak obyæ bez jakiego¶ tam
programu, a nie ma wersji pod Linuksa".
Wiec czy nie lepiej by bylo, aby energia tworcow/programistow szla w
tworzenie nowego (brakujacego) programu lub gry niz w dopracowywanie
emulatora?
Na ktorym i tak programy/gry beda uruchamialy/chodzily wolniej niz w
systemie na ktory zostaly napisane.

Pozdrawiam.
Hoppke
2004-08-10 18:38:44 UTC
Permalink
Post by Wald3k M.
Wiec czy nie lepiej by bylo, aby energia tworcow/programistow szla w
tworzenie nowego (brakujacego) programu lub gry niz w dopracowywanie
emulatora?
Teoretycznie tak, ale że OpenSource ma całe mnóstwo siły roboczej, to...
poza tym gdybyś zabrał developerów z projektu Wine, to niekoniecznie byliby
oni chętni by napisać np. jakiś CAD/CAM. Chociaż oczywiście obecność
emulatora zmniejsza chęć pisania natywnych alternatyw. Jeśli ktoś może
uruchomić StarCrafta pod Wine, to nie będzie tak naciskał na Blizzard by
zrobiło natywnego klienta itp. Ale nie sądzę by emulatory były takie złe.
--
? Chcesz wiedzieć co Hoppke jadł na śniadanie? Nie?
? A może interesuje Cię co porabia jego urojona wiewiórka? Też nie?
Mimo wszystko obejrzyj ten jedyny w swoim rodzaju ChangeBlog:
.°.°.°.°.°.°.: http://dobremiasto.net/~hoppke/ :.°.°.°.°.°.°.
Michał "Khorne" Rzechonek
2004-08-12 18:29:46 UTC
Permalink
On Tue, 10 Aug 2004 17:38:45 +0200
Post by Wald3k M.
Zastanawiam sie nad sensem tworzenia tego typu emulatorow (wine).
[...]
Na ktorym i tak programy/gry beda uruchamialy/chodzily wolniej niz w
systemie na ktory zostaly napisane.
Wine i winex to nie sa emulatory. To przepisane od zera biblioteki systemowe
windows, z ktorymi dynamicznie linkuja sie programy. Nie ma
(technicznych) powodow zeby taka implementacja chodzila wolniej.

Faktem jest ze pod winex (wiem bo sprawdzalem - kupilem sobie wersje 3 ilestam)
taki Jedi Outcast chodzil szybciej niz pod winda - wyjawszy oczekiwanie przy
rozruchu na wczytanie DLLek.

pozdr
--
[Michał "Khorne" Rzechonek |mail & jabber: ***@leto dot homedns dot org]
[PGP 0x92EA18F0/pgp.mit.edu|Khorne's Tech Blog: http://khorne.is-a-geek.net]
[GG 3552098, ICQ 160256694 |Moloch: http://moloch.rar.pl]
Hoppke
2004-08-12 19:06:47 UTC
Permalink
Post by Michał "Khorne" Rzechonek
Wine i winex to nie sa emulatory.
Są. Emulują API/ABI windows :)
Post by Michał "Khorne" Rzechonek
To przepisane od zera biblioteki systemowe windows, z ktorymi dynamicznie
linkuja sie programy. Nie ma (technicznych) powodow zeby taka
implementacja chodzila wolniej.
Wywołania natywne dla windows muszą zostać przetłumaczone na coś, co da się
wykonać pod Linuksem. Czyli np. wszystkie odwołania do DirectX są tłumaczone
na odpowiednie wywołania X-ów/OSS/Alsy. Masz dodatkową warstwę
pośredniczącą, której pod Windowsem nie ma. Więc przynajmniej ten narzut
translacji już swoje robi. Jeśli nie odzyskasz prędkości w innych miejscach,
to będziesz miał kod chodzący wolniej.

Jedyne co działa prawie-że z naturalną prędkością pod Wine to OpenGL,
dlatego też we wszystkich podręcznikach Wine znajdują się notatki że jeśli
program pozwala włączyć wyjście OpenGL, to należy to zrobić. Bo wtedy
wywołania funkcji graficznych przekładają się 1:1 i Wine musi się mniej
napracować niż przy emulowaniu ABI Direct3D.
--
? Chcesz wiedzieć co Hoppke jadł na śniadanie? Nie?
? A może interesuje Cię co porabia jego urojona wiewiórka? Też nie?
Mimo wszystko obejrzyj ten jedyny w swoim rodzaju ChangeBlog:
.°.°.°.°.°.°.: http://dobremiasto.net/~hoppke/ :.°.°.°.°.°.°.
Michał "Khorne" Rzechonek
2004-08-13 01:18:05 UTC
Permalink
On Thu, 12 Aug 2004 19:06:47 +0000 (UTC)
Post by Hoppke
Post by Michał "Khorne" Rzechonek
Wine i winex to nie sa emulatory.
Są. Emulują API/ABI windows :)
WINE: Wine Is Not an Emulator

Emulator jako taki pracuje na innym poziomie - tlumaczy binarne rozkazy
uruchamiajac je na wirtualnej maszynie. VMware jest emulatorem, bochs jest
emulatorem. Wine nie jest nim w takim samym sensie jak port GTK na windows nie
"emuluje" gtk pod nimi.

Co do wydajnosci, pozwole sobie zacytowac autorow:

"Some people argue that since Wine introduces an extra layer above the system a
Windows application will run slowly. It is true that, in theory, Windows
applications that run in Wine or are recompiled with Winelib will not be able to
achieve the same performance as native Unix applications. But that's theory. In
practice you will find that a well written Windows application can beat a badly
written Unix application at any time. The efficiency of the algorithms used by
the application will have a greater impact on its performance than Wine"

Jedyne spowolnienia jakie zauwazylem, to zgodnie z tym co pisza sami tworcy:
"slow graphics due to unoptimized Wine code and X11 driver translation
performance loss". Wyjawszy niektore dosc wolno rysowane widgety, wszystkie
programy jakie uruchamialem chodza cacy (IE6, Dreamweaver, Photoshop, Flash)

pozdrawiam
--
[Michał "Khorne" Rzechonek |mail & jabber: ***@leto dot homedns dot org]
[PGP 0x92EA18F0/pgp.mit.edu|Khorne's Tech Blog: http://khorne.is-a-geek.net]
[GG 3552098, ICQ 160256694 |Moloch: http://moloch.rar.pl]
Hoppke
2004-08-13 09:02:42 UTC
Permalink
Post by Michał "Khorne" Rzechonek
Post by Hoppke
Post by Michał "Khorne" Rzechonek
Wine i winex to nie sa emulatory.
Są. Emulują API/ABI windows :)
WINE: Wine Is Not an Emulator
Oksymorony? Proszę bardzo: Microsoft Works.
Post by Michał "Khorne" Rzechonek
Emulator jako taki pracuje na innym poziomie - tlumaczy binarne rozkazy
uruchamiajac je na wirtualnej maszynie.
To tylko jedna z definicji, na dodatek tych z marginesu pola semantycznego.
Według IEEE emulator to "A device, computer program, or system that accepts
the same inputs and produces the same outputs as a given system." - nie ma
tu nic o wirtualnych maszynach czy nawet binarnych rozkazach, to czysta
definicja emulacji bez podciągania pod jakieś konkretne rozwiązanie.

A to wycinki z Wikipedii:

"The most common form of emulation is that of a software emulator, a piece of
computer software that allows certain computer programs to run on a platform
(computer architecture and/or operating system) other than the one they were
originally written for. It does this by "emulating", or reproducing, the
behavior of one type of computer on another by accepting the same data,
executing the same programs, and achieving the same results."

-- Wypisz-wymaluj WINE.

"Most emulators just emulate a hardware architecture (...) Instead of full
emulation of the hardware, a compatibility layer may suffice. This
translates system calls for the emulated system into system calls for the
host system."

-- No proszę, więc _większość_ emulatorów emuluje całą "hardware
architecture", ale wykonywana przez _mniejszość_ emulatorów translacja
API/ABI innego systemu jest również emulacją.
Post by Michał "Khorne" Rzechonek
"Some people argue that since Wine introduces an extra layer above the system a
Windows application will run slowly. It is true that, in theory, Windows
applications that run in Wine or are recompiled with Winelib will not be able to
achieve the same performance as native Unix applications. But that's theory. In
practice you will find that a well written Windows application can beat a badly
written Unix application at any time. The efficiency of the algorithms used by
the application will have a greater impact on its performance than Wine"
Dużo słów, zero treści. "The efficiency of the algorithms used by the
application will have a greater impact on its performance than Wine" - też
mi odkrycie. Oczywiście, że tak będzie. Tak samo wpływ optymalizacji
kompilatora będzie znikomy w porównaniu z dobrze dobranymi algorytmami
w samym kodzie. Tylko co z tego? Czy taki StarCraft po przejściu na Wine
nagle zacznie używać lepszych algorytmów niż robił to pod Windows? Nie? Więc
po cholerę o tym wspominają? Chcą odwrócić uwagę czytelnika?

Albo to: "In practice you will find that a well written Windows application
can beat a badly written Unix application at any time." - truizm. Jasne, że
każdy sensownie napisany windowsowy program będzie pod Wine działał
szybciej, niż bardzo spieprzony program linuksowy. To konsekwencja znaczenia
algorytmów programu dla jego wydajności. Ale co to ma do rzeczy? Czego to
dowodzi? Że można spieprzyć linuksowy program tak, że będzie działał wolniej
niż coś pod Wine? Też mi odkrycie. Jak to się ma do spowalniania wykonywania
Windowsowej aplikacji pod Wine?

Cały akapit który zacytowałeś jest ślicznym przykładem reklamowego
bullshitu. Zaczyna się jeszcze sensownie, ale od słów "But that's theory"
padają same frazesy które mają się już nijak do początkowego zarzutu "a
Windows application will run slowly". Zamiast tego wyciąga się "argumenty"
typu "ale źle napisana aplikacja linuksowa będzie działać jeszcze wolniej!"
oraz "w sumie to i tak największe znaczenie mają algorytmy samego programu".
Świetnie, ale czy to w jakikolwiek sposób obala stwierdzenie, że warstwa
emulacji powoduje spowolnienie działania programu? NIE! :)
Post by Michał "Khorne" Rzechonek
"slow graphics due to unoptimized Wine code and X11 driver translation
performance loss". Wyjawszy niektore dosc wolno rysowane widgety, wszystkie
programy jakie uruchamialem chodza cacy (IE6, Dreamweaver, Photoshop, Flash)
E, to programy użytkowe, które większość czasu spędzają i tak w idle loops
albo na przeliczaniu rzeczy, które nie podlegają szczególnej translacji
(abstrakcyjny kod, przeliczenia arytmetyczne itp.).

Włącz sobie Fallouta. Albo StarCrafta. Jeśli miałbyś system typu "pod
Windows akurat wystarcza na te gry", to pod Wine miałbyś już śliczny efekt
przycinania. Obojętne jakimi reklamowymi sloganami epatują strony Wine,
warstwa emulacji musi powodować opóźnienia. Musi. To dodatkowy kod do
wykonania, a wykonywanie dowolnego kodu zabiera cykle procesora. Nikt mi nie
wciśnie kitu, że napisał warstwę tłumaczącą jedno API na drugie i warstwa ta
nie ma żadnego negatywnego "performance impact".

Identyczną prędkość uda się uzyskać tylko jeśli odkujesz te straty na czymś
innym, np. na natywnych szybszych podsystemach graficznych, szybszej
obsłudze wątków czy alokacji pamięci, albo po prostu dodając szybszy
procesor. Ale nieczęsto się to udaje.
--
? Chcesz wiedzieć co Hoppke jadł na śniadanie? Nie?
? A może interesuje Cię co porabia jego urojona wiewiórka? Też nie?
Mimo wszystko obejrzyj ten jedyny w swoim rodzaju ChangeBlog:
.°.°.°.°.°.°.: http://dobremiasto.net/~hoppke/ :.°.°.°.°.°.°.
szpakuu
2004-08-13 10:08:56 UTC
Permalink
Post by Hoppke
Włącz sobie Fallouta. Albo StarCrafta. Jeśli miałbyś system typu "pod
Windows akurat wystarcza na te gry", to pod Wine miałbyś już śliczny efekt
przycinania. Obojętne jakimi reklamowymi sloganami epatują strony Wine,
warstwa emulacji musi powodować opóźnienia. Musi. To dodatkowy kod do
wykonania, a wykonywanie dowolnego kodu zabiera cykle procesora. Nikt mi
nie wciśnie kitu, że napisał warstwę tłumaczącą jedno API na drugie i
warstwa ta nie ma żadnego negatywnego "performance impact".
Ja sobie włączyłem Diablo II LOD, Warcrafta III i Settlersów IV.
Powiedz to tym grom że muszą chodzić wolniej bo taka jest twoja teoria.
U mnie w PRAKTYCE a właściwie w winexie zapieprzają aż miło.
Na battlenecie też nie ma problemów.
Może i według czyichś teorii powinny się ślimaczyć, tylko że te gry o tym
nie wiedzą i się nie ślimaczą.
Dodam tylko że miałem jakiś czas windowsa więc mam porównanie z praktyki jak
chodzą pod windowsem a jak w linuxie pod winexem (tym za 15 USD).
Jeśli teoria nie zgadza się z praktyką to należy za to oczywiście winić
praktykę ?
--
***@lost.spammer
prosiaczek
2004-08-13 10:18:04 UTC
Permalink
Post by szpakuu
Jeśli teoria nie zgadza się z praktyką to należy za to oczywiście winić
praktykę ?
Na pewno masz coś zepsute.
Ja też ma ciągle coś zepsute i z tego powodu, ta giereczka, Starcraft bardzo
zgrabnie chodziła. Bez przycinania. Tyle, że nie mam pojęcia jak to wygląda
pod Windowsem.
Hoppke
2004-08-13 10:42:15 UTC
Permalink
Post by szpakuu
Ja sobie włączyłem Diablo II LOD, Warcrafta III i Settlersów IV.
Powiedz to tym grom że muszą chodzić wolniej bo taka jest twoja teoria.
Wróć sobie o oczko wyżej w wątku i jeszcze raz PRZECZYTAJ o czym piszę. Bo
chyba nie zrozumiałeś ani słowa.
Post by szpakuu
Na battlenecie też nie ma problemów. Dodam tylko że miałem jakiś czas
windowsa więc mam porównanie z praktyki jak chodzą pod windowsem a jak
w linuxie pod winexem (tym za 15 USD).
Znasz pojęcie "zapasu mocy"? Wyłożę to na analogii: mam maszynę z 64MB ramu.
Uruchamiam na niej program wymagający 40MB ramu. Jest fajnie.
Wychodzi nowa wersja tego programu, tylko że teraz zżera ona już 60MB ramu.
Powoduje to u mnie zużycie swapu więc zauważam drastyczny spadek wydajności
i narzekam, że nowa wersja jest o wiele bardziej pamięciożerna.

Ale tutaj nagle wyskakuje niejaki Wroonu i mówi, że pieprzę bzdury, bo
u niego zarówno stara, jak i nowa wersja chodzą tak samo. Wroonu nie zauważa
jednak że posiada 512MB ramu i wzrost wymagań przeszedł u niego
niezauważony, bo maszyna miała spory zapas mocy. Ale w jego oczach to
wygląda tak, jakby wymagania w ogóle się nie zmieniły.
Post by szpakuu
Jeśli teoria nie zgadza się z praktyką to należy za to oczywiście winić
praktykę ?
Należy winić tych, którzy krytykują teorię bez jej uprzedniego zrozumienia.

Żeby cię nie przeciążać wyłożę sprawę plaintekstem: zareagowałem na
stwierdzenie "nie ma technicznych przyczyn dla których coś pod Wine miałoby
chodzić wolniej niż w Windows". Jeśli tego nie zrozumiałeś i w jakiś sposób
zafiksowałeś się na "a Hoppke powiedział, że pod Wine gry się muszą
ślimaczyć!" to bardzo mi przykro.
--
? Chcesz wiedzieć co Hoppke jadł na śniadanie? Nie?
? A może interesuje Cię co porabia jego urojona wiewiórka? Też nie?
Mimo wszystko obejrzyj ten jedyny w swoim rodzaju ChangeBlog:
.°.°.°.°.°.°.: http://dobremiasto.net/~hoppke/ :.°.°.°.°.°.°.
Michał "Khorne" Rzechonek
2004-08-13 10:18:06 UTC
Permalink
On Fri, 13 Aug 2004 09:02:42 +0000 (UTC)
Post by Hoppke
Włącz sobie Fallouta. Albo StarCrafta. Jeśli miałbyś system typu "pod
Windows akurat wystarcza na te gry", to pod Wine miałbyś już śliczny efekt
przycinania.
Gralem w to i owo pod wineX na 400MHz z ATI Ragem 128. Uzywajac DGA i roznych
winex-owych wynalazkow nie zauwazylem zeby chodzilo mi to wolniej. Mowie
powaznie.
--
[Michał "Khorne" Rzechonek |mail & jabber: ***@leto dot homedns dot org]
[PGP 0x92EA18F0/pgp.mit.edu|Khorne's Tech Blog: http://khorne.is-a-geek.net]
[GG 3552098, ICQ 160256694 |Moloch: http://moloch.rar.pl]
Hoppke
2004-08-13 10:54:12 UTC
Permalink
Post by Michał "Khorne" Rzechonek
Gralem w to i owo pod wineX na 400MHz z ATI Ragem 128. Uzywajac DGA
i roznych winex-owych wynalazkow nie zauwazylem zeby chodzilo mi to
wolniej. Mowie powaznie.
Wierzę. Ale ja np. nie używam DGA, bo nie ufam aplikacjom grzebiącymi
bezpośrednio w karcie graficznej (pomijam też to, że u mnie dga wymaga
roota, więc odpada w przedbiegach - nie po to używam Linuksa żeby ryzykować
stabilność systemu)

I u mnie na moim Cel400, mga200 gry chodzą zauważalnie wolniej pod WineX niż
pod Win98. Np. pod Wine Fallout chodzi koszmarnie powoli (kto widział ten
wie o co chodzi), dopiero WineX pomaga. A nawet w WineX niektóre efekty, np.
wyciemnianie/rozświetlanie ekranu aż zrobi się cały biały/cały czarny
działają zauważalnie wolniej - choć sama gra chodzi OK, to jednak przy
niektórych detalach widzę, że to nie jest ta sama jakość. Mimo iż Fallout
jest bardzo wysoko na "wineX compatibility list". StarCraft też nie wyciągał
pełnej wydajności jaką miałem pod Win, zwłaszcza przy bardzo dużych
bataliach z AI (tutaj coś się z dźwiękami kaszaniło IIRC - zapewne na
połączeniu WineX-alsa). MK4 też nie działa tak fajowo - już pod Win98
przycinał na mojej karcie przy niektórych efektach, a pod WineX efekt ten
jest tylko silniejszy. O Earth Siege mogę zapomnieć, mimo iż pod Win działał
całkiem zadowalająco.
--
? Chcesz wiedzieć co Hoppke jadł na śniadanie? Nie?
? A może interesuje Cię co porabia jego urojona wiewiórka? Też nie?
Mimo wszystko obejrzyj ten jedyny w swoim rodzaju ChangeBlog:
.°.°.°.°.°.°.: http://dobremiasto.net/~hoppke/ :.°.°.°.°.°.°.
Rafał 'bufi' Lorbiecki
2004-08-13 19:00:13 UTC
Permalink
Post by Hoppke
I u mnie na moim Cel400, mga200 gry chodzą zauważalnie wolniej pod WineX niż
pod Win98. Np. pod Wine Fallout chodzi koszmarnie powoli (kto widział ten
wie o co chodzi), dopiero WineX pomaga. A nawet w WineX niektóre efekty, np.
[..]

Swego czasu tez grałem w fallouta przez wine zrobiłem sobie specjalny
layout w X zeby sie uruchamiał w 8 bit. Wyraźnie gra przyspieszyła.

_Pozdrawiam_
_bufi_
Rafał 'bufi' Lorbiecki
2004-08-30 13:56:43 UTC
Permalink
Post by Hoppke
I u mnie na moim Cel400, mga200 gry chodzą zauważalnie wolniej pod WineX niż
pod Win98. Np. pod Wine Fallout chodzi koszmarnie powoli (kto widział ten
wie o co chodzi), dopiero WineX pomaga. A nawet w WineX niektóre efekty, np.
Trochę OT, http://13schron.elan.pl/zip/Tribute_to_Fallouts.avi
Gościu w kikanaście minut przechodzi Fallouta2 ;)

_Pozdrawiam_
_bufi_

PeDe
2004-08-13 12:26:27 UTC
Permalink
Hubert Czobodziński wrote:
[..]
Post by Hubert Czobodziński
A: użyj vmware (będziesz swój program uruchamiał pod tymi samymi gównianymi
Windowsami, tylko nieco wolniejszymi i blisko dwa razy droższymi)
Heh, to zalezy co dokladnie porownujemy. Z wlasnego doswiadczenia moge
powiedziec, ze na stacji Cel.300, 128MB + szybki HDD (20GB) wykorzystywanej
jako desktop PLD 1.99 Ac (2.6.7-3, IceWM, Mozilla, OOo) dziala porownywalnie
tak samo szybko/wolno (wydajnie) do zainstalowanego na tej samej stacji
Win98SE + MSO.
Golym okiem nie widac w kazdym razie roznicy (nie wspominam tu o wolnym
ladowaniu OOo). Moze sie czepiam, ale argument "bo Linux dziala
szybciej" nie
powinien byc tym glownym powodem, ktory przesadza o przesiadce, bo to zbyt
ogolne stwierdzenie.
--
10-4
Pe<>De
Life is an open road to me.
zielsko
2004-08-08 09:18:49 UTC
Permalink
DaRk napisał(a) w <cf35jg$7aq$***@atlantis.news.tpi.pl>:
[...]
Post by DaRk
Sensowne zastosowanie vmware: możliwość testowania reakcji na css przez
IE5.5 oraz IE6 i to jednocześnie (2 maszyny wirtualne z 2 windowsami ;D ).
http://www.insert-title.com/web_design/?page=articles/dev/multi_IE
--
Paweł Zioło powered by fortune-mod version 9708
You cannot produce a baby in one month by impregnating nine women
-- Murphy's Laws on Sex n°35
Loading...